niedziela, 8 grudnia 2013

Ulubieńcy listopada!

Dziś przychodzę z ulubieńcami listopada. Jest to dla mnie wyjątkowy miesiąc, bo właśnie wtedy mam urodziny. W listopadzie również była zniżka w Rossmannie -40% na kolorówkę, dlatego też nazbierało mi się dużo produktów, z którymi chciałabym się z Wami podzielić.

Na początek zacznę od pielęgnacji...

Delikatny żel-krem łagodzący z BeBeauty
Żel bardzo fajny, łagodny, ładnie zmywał mi delikatny makijaż, po nim moja skóra w ogóle nie czuła ściągnięcia, używam go zawsze rano. To jest na razie moje pierwsze opakowanie, ale gdy się skończy na pewno wrócę do niego.

Peeling molerowy z Soraya
Miałam już kiedyś peeling z Soraya, taki biało pomarańczowy, ale już mi się skończył i poszłam do Rossmanna i mojego ulubieńca nie było. Zmienili opakowanie i teraz wygląda właśnie tak. Jak dla mnie o wiele lepiej. Formuła tego peelingu według mnie się nie zmieniła, nadal świetnie ściera martwy naskórek i moja skóra jest wtedy idealnie gładka.

Kremowy żel pod prysznic BeBeauty
Tani, kremowy żel. Ma bardzo fajny zapach idealny na tą porę roku. Nie wysusza mi skóry, czuję nawet jakby ją delikatnie nawilżał.

Suchy szampon z Batiste
Świetny produkt, ładny delikatny zapach. Ratuje w kryzysowych sytuacjach.

Teraz czas na kolorówkę...


 

Podkład Borjouis healthy mix nr 51
Mam go po raz pierwszy i bardzo się z nim polubiłam. Podoba mi się jakie wykończenie daje mi na twarzy. Mam cerę mieszaną i idealnie się u mnie sprawdza, nie świecę się po nim zbyt szybko. Nie ściera mi się z twarzy. Jest lekki i ma średnie krycie.

Korektor Borjouis healtchy mix nr 51
Fajny korektor, ładnie zakrywa cienie pod oczami. Wystarcza na prawdę nie wielka ilość tego produktu pod oczy, więc będzie bardzo wydajny. Dobrze trzyma się, nie ściera się, nie uwidacznia zmarszczek pod oczami.

Bronzer The Balm Bahama Mama
C u d o !!! <3 Uwielbiam ten bronzer, jest idealny dla mnie. Ma matowe wykończenie, nie ma w nim drobinek, co mnie bardzo cieszy. Najlepiej go stopniować, a nie od razu za dużą ilość dać na twarz, bo wtedy zrobi brzydkie plamy, których później jest się ciężko pozbyć..

Rozświetlacz The Balm Mary-Lou Manizer
Kolejne  c u d o!!! Również uwielbiam jaki efekt daje na policzkach. Wygląda bardzo naturalnie. Lubię również go używać w wewnętrznych kącikach oka.


Tusz Rocket z Maybelline
Mój ostatni ulubieniec do rzęs. Jakoś nigdy za tuszami z Maybelline nie przepadałam, ponieważ nie lubiłam zapachów tych tuszy. Ten pachnie inaczej i mi jego zapach nie przeszkadza. A co do samego tuszu, opakowanie bardzo ładne bo niebieskie <3 Szczoteczka sylikonowa, ładnie rozdziela moje rzęsy, nie kruszy się. Jedynie mały minusik jest taki, że gdy moja powieka zaczyna być już tłusta..czasem odbija mi się..

Kredka z MaxFactora 090 natural glaze
Uwielbiam tą kredkę! <3 Dziękuję Ci Kasiu :** Ma cielisty odcień, super wygląda na oku, jest mięciutka i długo się utrzymuje co jest jej ogromnym plusem.

Eyeliner czarny Maybelline
Moim ulubieńcem jest już od września, ale zawsze jakoś mi uciekał z głowy.. A warto o nim co nieco napisać. Ma bardzo głęboką czerń, fajnie utrzymuje się na mojej tłustej powiece, nie odbija się, w zgięciach pozostaje nienaruszony. Mój obecnie najulubieńszy eyeliner, mam go jeszcze w kolorze granatowym i fioletowym.

Rzęsy Ardell Demi Wispies
Te rzęsy są świetne, dość naturalnie wyglądają, są lekkie i w ogóle ich nie czuć, łatwo się je zakłada. <3




Szminki Ultra Colour
U w i e l b i a m  je! <3 Mam je w 4 odcieniach, pierwsza od lewej to: Hibiscus, Sangria, Red 2000, Chic. Mają intensywne kolory, długo utrzymują się, schodzą równomiernie, nie wysuszają ust.
 
Masełko Nivea 
Dobrze chroni moje usta, fajnie nawilża, lubię dużą warstwę nakładać na noc, bo gdy rano wstanę moje usta są ładnie nawilżone i nie są spierzchnięte.

To już wszyscy moi ulubieńcy. A Wy jakie produkty w tym miesiącu polubiłyście? :)

Pozdrawiam,
Kasia :**

P.S. Ostatnio bardzo męczę się, żeby coś dla Was napisać. Bo coś mi się stało w blogerrem.. Widzę tylko centymetrowe okienko gdzie piszę się posty... i nie wiem co jest :/ Jeśli wiecie co mogę z tym zrobić dajcie znać :*

6 komentarzy:

  1. Pozwól Kasiu, że wypowiem się w kwestii Twoich ulubieńców;)
    Suchy szampon blush stosowałam wczoraj, kurczę jak on przyjemnie pachnie, ale nie przebija mojego ulubieńca z batiste chyba coś z ''lace'' było w nazwie on nie dość, że odświeża, pięknie pachnie to jeszcze utrwala i daje dużo większą objętość polecam Ci to mój nr 1 :)
    Peeling soraya geniusz! Kiedyś miał inne opakowanie, a jeszcze wcześniej był taki sam z st.ives moja skóra go kocha:)
    Co do ulubieńców z be beauty to ogólnie ta linia się biedronce udała :)
    Korektor, tusz, eyeliner, rozświetlacz, rzęsy demi, ( faktycznie są bardzo lekkie i naturalne, dają taki sam efekt jak rzęsy 1:1) kredka, masełko do ust-co tu dużo pisać to świetne produkty:) ale rozświetlacz widzę ostro używasz to widać;) czyli naprawdę Ci leży i dobrze się spisuję :)
    szminek tych z avonu nie miałam to nie mogę się wypowiedzieć ale kolory śliczne:)
    Pozdrawiam gorąco :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę zwrócić uwagę na ten szampon o którym mi napisałaś :) Tak, rozświetlacz bardzo lubię :D
      Szminki te bardzo polubiłam i myślę, że jeszcze na jakieś kolorki się skuszę ;)
      Pozdrawiam :***

      Usuń
  2. Mam jedną szminkę z Avon i rewelacyjna jest, nawilża, ma piękny kolor i długo się trzyma :)
    Czaję się na ten bronzer i rozświetlacz :) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Bronzer, rozświetlacz i rzęsiory mnie bardzo kuszą. :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :*