piątek, 19 grudnia 2014

Makijaż wigilijny

Cześć! :*

Dziś pierwsza propozycja makijażu na wieczór Wigilijny lub Święta Bożego Narodzenia :)
Zapraszam :)









Użyte kosmetyki:

Twarz:
- podkład Make-up Atelier Paris - Fluid Wodoodporny FLW2NB
- korektor Collection nr 1 Fair
- puder Rimmel Stay Matte 001 transparent
- bronzer The Balm Bahama Mama
- róż Bourjois nr 34 Rose D'or
- rozświetlacz The Balm Mary-Lou Manizer

Oczy:
- baza pod cienie Lumene Beauty Base Eyeshadow Primer
- czarna kredka SuperShock Avon
- cielista kredka 090 Natural Glaze Max Factor
- cienie: pigment Inglot nr 85 oraz Makeup Revolution eye foils cień Rose Gold
- tusz L'oreal Volume Million Lashes

Brwi:
- cień Maybelline color tattoo 24hr 40-permanent taupe

Usta:
-Szminka Mac Russian Red




Jak Wam się podoba? :) Lubicie takie połączenia kolorów? :)

Buziaki :***
Kasia

czwartek, 18 grudnia 2014

Moja pielęgnacja włosów

Cześć! :*

Wiem, że już długo czekałyście na ten post, ale jakoś nie umiałam się za niego zabrać. Nie umiałam zebrać myśli, ale nie ma co idę na żywioł i teraz pokażę Wam jak pielęgnuję oraz dbam o moje włosy.

Zacznę najpierw od tego jakie włosy mam. Są one naturalne, w kolorze blond, długie, niskoporowate, bez dużej objętości, objętość uważam za średnią.
Ciężko jest je wystylizować, nie lubią się kręcić, a jeśli już zakręcę efekt jest krótkotrwały. Nie prostuję włosów, bo nie mam takiej konieczności, ponieważ są z natury proste, chyba że na jakieś wyjścia, ale jest to może z 4 razy do roku. Suszę włosy po każdym myciu, ale jest to powietrze letnie lub zimne, zależy jak mi się spieszy ;) nigdy nie używam gorącego powietrza na włosy!

Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia, zaraz po umyciu i wysuszeniu :)





Teraz czas na produkty, które używam :)


Szampony: Balea More Blond, Tiefen-Reinigung oraz Joanna Szampon rewitalizujący kolor
_________________________________________________________________________________
Włosy obecnie staram się myć co 3 dni. Zawsze na początek jest to szampon Balea Tiefen-Reinigung, a następnie drugi raz myję włosy szamponem Balea More Blond lub szamponem z Joanny. Szampon z Joanny używam raz na 2-3 tygodnie, aby mój kolor był chłody, bo niestety czasem moje włosy mają tendencję do tego, aby wydobywać rude tony. Ale odkąd używam szamponu More Blond lub wcześniejszego szamponu Balea Glossy Blond ten problem się rozwiązał :)


Odżywki: Soap&Glory Glad hair day,Garnier Ultra Doux oraz Nivea long repair
_______________________________________________________________________
Wszystkie te odżywki bardzo lubię. Fajnie spisują się na moich włosach. Używam obecnie long repair, bo zostało mi jej już najmniej i chcę ją zużyć, żeby mi w łazience nie zalegała. Moje włosy są mięciutkie i gładkie w dotyku. Pozostałe również tak samo działają na moje włosy.


Maska: Kallos Banana
_____________________
Tą maskę wygrałam w rozdaniu u Kosmetycznej Hedonistki z czego bardzo się cieszę. Po jej użyciu zakochałam się w niej, w jej działaniu oraz zapachu. Nakładam ją tak na 20 min gdy chcę aby moje włosy były lepiej nawilżone lub na 5 min, jeśli chcę jej użyć bardziej jako odżywki i efekty są świetne! Miękkie, gładkie, pachnące, łatwo się rozczesują. To coś co moje włosy uwielbiają :)


Odżywka Gliss Kur Ultimate Volume oraz olejek Avon
_________________________________________________
Zawsze, gdy moje włosy już przeschną w ręczniku i zanim zacznę je suszyć spryskuję całe włosy odżywką z Gliss Kur, a w końcówki wcieram kroplę olejku. Uwielbiam je wtedy dotykać i rozczesywać :) 


Szampony Batiste
_________________
To produkt, który pokochałam! Używam je już gdzieś na 3 dnień, gdy moje włosy już średnio wyglądają, a nie chcę ich jeszcze myć. Świetnie odświeżają włosy, ale trzeba pamiętać, że one mycia włosów nam nie zastąpią oraz mogą przesuszać skórę głowy.


Szczotki Tangle Teezer
_____________________
To szczotki bez których nie wyobrażam już sobie czesania moich włosów. Nie szarpią ich, dokładnie rozczesują.


To już wszystko ;)


Jeśli będziecie chciały będę robić aktualizację mojej pielęgnacji włosów co jakiś czas :) Dajcie znać w komentarzach. A Wy jak pielęgnujecie włosy? Jaki tym włosów macie? Chętnie poczytam :)

Buziaki :***
Kasia

poniedziałek, 8 grudnia 2014

Wyniki rozdania szminki MAC Angel

Cześć! :**

Dziś krótko i na temat :) 

Szminkę z MAC Angel wygrywa......





Gratulacje! :***
Czekam na Twój adres 3 dni: kate071190@gmail.com

Również dziękuję wszystkim dziewczyną, które się zgłaszały, na pewno to nie ostatnie rozdanie na moim blogu :)



Buziaki :***
Kasia

sobota, 6 grudnia 2014

Przypominajka o rozdaniu szminki MAC Angel

Cześć! :*

Jak Wam mijają Mikołajki? :* Bo ja dziś wzięłam się za robienie pierniczków :D i muszę się przyznać, że bardzo fajnie mi wyszły :D

Mam nadzieję, że pamiętacie o rozdaniu ;) dziś do godziny 23:59 czekam na zgłoszenia, a w przeciągu 3 dni ogłoszę wyniki kto wygrał :) 
W wyborze będę również kierowała się tym, kto często śledzi mojego bloga oraz angażują się :) Bo bardzo chcę nagrodzić chociaż jedną czytelniczkę mojego bloga :)

Wszystko na temat rozdania KLIK :)



Buziaki :***
Kasia
 

wtorek, 2 grudnia 2014

Ulubieńcy listopada 2014

Cześć! :*

Dziś pora na ulubieńców listopada. W tamym miesiącu pojawili się dość późno, za to w tym już w normie :) Mam nadzieję, że jesteście ciekawe co w tym miesiącu skradło moje serce. Jeśli tak zapraszam do dalszego czytania :*


Zacznę najpierw od pielęgnacji ;)


Maska do włosów Kallos Banana
_____________________________
Jejku...zakochałam się w niej! Jest cudowna! Pachnie pięknie bananami, świetnie nawilża moje włosy. Dzięki niej moje włosy są miękkie, lśniące, gładkie, łatwo się je rozczesują. Czuć tą dawkę nawilżenia. Nie obciąża moich włosów!  Jest ogromna, bo jest jej aż 1000 ml! Więc wystarczy na bardzo długo.


Masełka do ust Nivea Coconut i Blueberry Blush Blush Bleuet 
_______________________________________________________
Wiecie, że uwielbiam masełka z Nivea. Natomiast ostatnio wygrałam je u MeLady z czego bardzo się cieszę, ponieważ ich zapachy są cudowne! Idealne dla mnie, ponieważ uwielbiam zapach kokosa i borówek. Tak jak pozostałe masełka świetnie nawilżają usta.


Inglot Duraline & Maybelline eyeliner nr 01 black
____________________________________________
Jak dla mnie duet idealny! Zawsze ciężko było mi malować kreski, ponieważ moja powieka do łatwych nie należy.. zawsze marzyłam o pięknej kresce, ale zawsze coś było nie tak.. Na samym początku jak eyeline był świeży malowało mi się kreski fajnie, ale później już było coraz gorzej. Natomiast kiedyś natrafiłam na filmik Maxineczki, która poleciła do eyelinera dodać kropelkę duraline z Inglota, ponieważ wtedy konsystencja będzie bardziej masełkowata i przy tej okazji trwalsza. Ten duet się sprawdził u mnie w 100%! Teraz malowanie kresek to czysta przyjemność :D



Tusz L'oreal Volume Million Lashes
________________________________
Ten tusz kupiłam na promocji w Rossmannie i jak pewnie wiecie średnio na początku mi się podobał, ale co się zmieniło? Przyzwyczaiłam się do niego i nauczyłam się go używać :) Też już ma lepszą konsystencję niż na początku. Teraz moje rzęsy są pięknie rozdzielone, pogrubione i delikatnie wydłużone. Szczoteczkę ma sylikonową, czyli mój ulubiony rodzaj szczoteczek do rzęs. Według mnie to bardzo fajna maskara.


Kobo Colour Trends 304 Dusky Rose & MAC Russian Red
____________________________________________________
Zacznę od Kobo. Mam już kilka szminek z tej serii, ale ten kolor przebił nawet szminkę w kolorze Fuchsia, ponieważ jest to bardzo zbliżony kolor do mojej ukochanej szminki z MAC Plumful. Teraz dzięki tej szmince, mogę troszkę oszczędzić moją Plumful i pozostanie ze mną na dłużej ;) Fajnie trzyma się na moich ustach, nie rozmazuje się, nie wysusza ust. 

MAC Russian Red, to klasyka czerwieni! Długo się nad nią zastanawiałam, ale postanowiłam ją sobie sprawdzić na moje urodziny. Tak się też stało i nie żałuję! Ma wykończenie matowe, więc utrzymuje się na moich ustach bardzo długo, nawet gdy jem i piję. Jest to bardziej chłodna czerwień, więc większości osób będzie pasować. Ładnie "wybiela" zęby :D Cóż mogę więcej o niej powiedzieć, serdecznie ją polecam jeśli uwielbiacie czerwień na ustach! :*


To już wszyscy moi ulubieńcy! Może paść kilka pytań, czemu nie ma pędzli Zoeva lub pigmentów z Inglota? Czy już ich nie lubisz? Nie, uwielbiam te produkty, ale kupiłam je pod koniec listopada, więc postanowiłam nie dodawać ich do tych ulubieńców, ale na pewno pojawią się one w ulubieńcach grudnia :D i usłyszycie jeszcze o nich w tym miesiącu;)

Jacy są Wasi ulubieńcy listopada? :) Chętnie poczytam :)

Buziaki :***
Kasia


piątek, 28 listopada 2014

Makijaż: Pigment Inglot 85

Cześć Piękne! :*

Zapraszam Was na makijaż, w którym główną rolę odgrywa cudowny pigment z Inglota w nr 85. Myślę, że ten makijaż idealnie sprawdzi się na większe wyjścia takie jak Andrzejki bądź Sylwester :)





Użyte kosmetyki:

Twarz:
- podkład Rimmel Lasting Finish 25H
- korektor Collection nr 1 Fair
- puder Rimmel Stay Matte 001 transparent
- bronzer The Balm Bahama Mama
- róż Bourjois nr 34 Rose D'or
- rozświetlacz The Balm Mary-Lou Manizer

Oczy:
- baza pod cienie Lumene Beauty Base Eyeshadow Primer
- czarna kredka SuperShock Avon
- cienie: pigment Inglot nr 85
- tusz L'oreal Volume Million Lashes

Brwi:
- cień Maybelline color tattoo 24hr 40-permanent taupe

Usta:
-Szminka Celia 602






Jak Wam się podoba? :) Bo ja zakochałam się w tym pigmencie :)


Buziaki :**
Kasia

czwartek, 27 listopada 2014

Zakupy: Inglot

Cześć! :*

Dwa dni temu miałam imieniny, jeszcze raz za wszystkie życzenia dziękuję :* Z tej okazji postanowiłam sobie zrobić prezent w Inglocie. Od dawna marzyły mi się jeszcze inne pigmenty, niż 22, który posiadam już od około 2 lat, ale jak to ja na pigmentach tylko się nie skończyło ;) Jeśli jesteście ciekawe co kupiłam, zapraszam do dalszego oglądania :*


Co kupiłam? 
Pigment nr 82 oraz nr 85, żelowy eyeliner nr 100 oraz bibułki matujące :)


 Bibułki matujące
_________________
Najlepsze bibułki jakie istnieją! Niestety podrożały w Inglocie, dlatego kupuję je zawsze, gdy robię tam większe zakupy, wtedy mogę je kupić za połowę ceny i wtedy wychodzi 14zł, a chyba w cenie regularnej kosztują 28zł.













Pigmenty
_________
Jak dla mnie są cudowne! W ogóle nie żałuję, że je kupiłam, ale żałuję, że tak późno ;) Wyglądają przeróżnie na oku w zależności od bazy (np. czarna kredka, wybija pięknie kolory, różne bazy kolorowe zmieniają kolory i powstają przeróżne kolory) i za to je uwielbiam! Pigmenty są bardzo trwałe. Koszt takiego pigmentu to 33zł. 
Już powstał jeden makijaż z pigmentem, więc postaram się jutro go wstawić :)




Żelowy eyeliner
_______________
Z tego co wiem, jest to nowa kolekcja w Inglocie. Bardzo podobał mi się eyeliner o nr 98 (zieleń), jednak postawiłam na fiolet, ponieważ będę go częściej używać. Kolor fioletowy pięknie wybija mój kolor oczu. Świetnie sprawdza się jako baza pod cienie, bardzo dobrze je trzyma. Świetnie wygląda jako kreska na oku i trzyma się cały dzień. Cena 35 zł.


Miałyście coś z tych produktów? Jestem ciekawa Waszych opinii :*

Buziaki :***
Kasia