środa, 27 listopada 2013

Co zrobić z pojedynczymi cieniami...

Hej Dziewczyny!


Dziś chciałam Wam pokazać co zrobiłam z moimi pojedynczymi cieniami, trochę ich miałam i nie podobało mi się to, że nie mają swojego miejsca, postanowiłam kupić GlamBOXa (swojego odkupiłam od Lovely Kate) i powkładać te cienie właśnie do niego.



Teraz Wam pokażę co mi było potrzebne do wyjęcia tych cieni.



Zaczynamy:

1. Zapalić świeczkę.

2. Zdrapać naklejkę z tyłu cienia.



3. Trzymać cień nad świeczką, żeby roztopił się plastik.


4. Wyciągnąć cień naciskając stopiony plastik nożem, aż cień wyskoczy.
(niestety nie ujęłam tego zdjęciem, ale podeśle Wam filmik, z którego skorzystałam)

5. Cień wyjęty ;) tylko uważajcie na plastik, żeby się nie oparzyć, do jest gorący.


Oczywiście, proponuję Wam to robić np. na dworze, w garażu, bo w domu może czuć palonym plastikiem..


Efekt końcowy :))


A Wy gdzie trzymacie swoje pojedyncze cienie? :)

Pozdrawiam, 
Kasia :**

9 komentarzy:

  1. a ja lubię pojedyncze cienie, łatwiej przewozić je w kosmetyczce i zajmują mniej miejsca:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny patent na pojedyncze cienie :) Ja trzymam je w pudełeczkach, np. po Ferrero Rocher :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też je trzymałam w pudełku i postanowiłam coś z nimi zrobić ;)

      Usuń
  3. Robię dokładnie to samo:) tylko ,że używam prostownicy zamiast świeczki:) dużo lepsza organizacja i przejrzystość;) Kasia obadaj sobie cień sensique pearl glow nr 203 taki brązowo złoty kosztuje coś ok 7 zł zakochałam się w nim:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O z prostownicą nie wiedziałam :) Na pewno zerknę na ten cień :) tylko gdzie można go kupić?

      Usuń
  4. świetny pomysł!!! jutro zabieram się do dzieła :)) Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sprytnie :) Pomysł na pojedyncze cienie jest rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze :*